Państwa socjalistyczne opowiadają się wyraźnie za maksymalnie nieskrępowanym obrotem międzynarodowym, a w szczególności za wyeliminowaniem ze światowej praktyki barier o charakterze dyskryminacyjnym. Obawy związane z konkurencyjnością importu wobec krajowej produkcji odgrywają w gospodarkach centralnie planowanych rolę marginalną, i w zasadzie główną przyczyną ograniczania przywozu jest poziom własnych możliwości wywozowych. Skala restrykcji importowych uzależniona pozostaje w tej sytuacji przede wszystkim od stanu bilansu handlowego i płatniczego. Przy wielkiej chłonności wewnętrznych rynków krajów socjalistycznych niełatwo jednak o odpowiednia równowagę ? stad większość państw socjalistycznych zmuszona jest do systematycznego weryfikowania potrzeb importowych i eliminowania popytu uznawanego ? z punktu widzenia dominacyjnych celów gospodarczych ? za drugorzędny. Stosowanie ograniczeń wynikających z dyscypliny płatniczej traktować oczywiście trzeba jako w pełni uzasadnione ? zwłaszcza w świetle doświadczeń nadmiernie rozbudowanej polityki kredytowej niektórych państw. Za istotna i wymagająca krytycznej oceny przeszkodę wymiany międzynarodowej uznać natomiast należy, przynajmniej w niektórych krajach, przestarzały mechanizm gospodarowania. Mechanizm nie pobudzający do wystarczająco dynamicznej, nowoczesnej, strukturalnie korzystnej współpracy z zagranicą.